Na zajeciach z paper&clay nadal robie przytulanke misio-lwa. Dzis wycinalam cialo z gabki. W przyszlym tygodniu obije je w filc i zaczne robic grzywe! :D
Wieczorem linia teatralna wystawiala przedstawienie! nazywa sie.. chyba,.. "Hvid du ikke med"? Cale przedstawienie mialo konkretna historie, ale scenariusz do niego nie istnial! Aktorzy improwizowali przed nami swoje kwestie! Cos niesamowitego! Co prawda wszystko dzialo sie po dunsku wiec internationale raczej nie skorzystali zbytnio na ogladaniu. Mogli jedynie podziwiac gre. Ja rozumialam 3/4 tego co do siebie mowia, ale powiem wam szczerze, ze grali niesamowicie! Naprawde dobrze sie spisali. Kazdy z nich byl bardzo naturalny i wykreowali swoje postacie w bardzo prawdopodobny sposob.
Swietnie sie bawilam tymbardziej, ze "plot" byla tak zakrecona i bylo tyle zwrotow akcji... ze WOW! super. mam dla was pare zdjec i nagranie (:
Nie sadze zebyscie cos zrozumieli, ale przynajmniej bedziecie mieli jakies pojecie na temat tego, czego obserwatorem bylam w tamtej chwili (:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz