PONIEDZIALEK.
Poniedzialki zaczynamy trzema godzinami j. dunskiego. Zajecia nazywaja sie Language & Culture. Generalnie dla mnie sa to dosyc nudne lekcje, poniewaz przerabiamy podstawy jezyka. (cyferki, pojedyncze slowka, zegarek.. etc.). Wiec w tym czasie nie raz uda mi sie wejsc na internet zeby cos popisac do was (:
Smieszna rzecz z tymi lekcjami bo nie uzywamy zadnych podrecznikow ale wlasnie internetu. Specjalnie dla siostry mojej teraz wrzucam linka do tej strony zeby mogla sobie slowka powtorzyc lub nowe przyswoic :D
Proooooooosze: http://fjern-uv.dk/
Po lunchu mielismy 4h muzyki. Znow przez pierwsze 1,5h mielismy pogadanke ad muzyki. Strasznie lubie poniedzialkowe zajecia z tym gosciem, z ktorym mamy. Kurcze, ciagle zapominam jak on ma na imie. Ale podobno jest jednym z najlepszych wokalistow w Danii!!!
Dzis rozmawialismy o rodzajach form w jakich mozna zamknac piosenke. Nauczyciel puscil nam przykladowe kawalki. Od standardow formy (cz A, cz A, cz B, cz A -- a dla niezorientowanych "zwrotka, refren, zwrotka, refren, bridge, refren" -- czyli najbardziej popularna forma ze standardow jazzowych. na niej opieraja sie praktycznie wszystkie kawalki, ktore leca w radiu), przez wymienne (cz A, cz B, cz A, cz B) po bardzo zlozone (cz A, cz B, cz C, cz B, cz D etc... czyli forma dowolna).
Potem jak zwykle 1,5h na pisanie.
Tym razem zadanie bylo utrudnione. Kazdy z nas musial wylosowac dwa akordy na ktorych miala opierac sie piosenka. Pierwszy, ktory wylosowalam to Bbm. Od tego akordu trzeba bylo zaczac piosenke. (w sensie, nie ze kazdy opieral na moim akordzie. Kazde z nas losowalo po dwa dzwieki z czapki kolegi). Drugim dzwiekiem jaki wylosowalam byl D. A wiec kombinacja bardzo ciekawa.
Zainspirowana nowa wiedza na temat form i tego jak wyjsc z "kartonowego" myslenia, napisalam swoja pierwsza piosenke, na ktora sklada sie wiecej niz 6 akordow! Co wiecej! do tej konkretnej uzylam ich az 14! :D
Pierwszy raz podczas pisania moje rece dokladnie wiedzialy, ktorych dziwekow szuka glowa. Napislam piosenke w ciagu 15minut! Nie musialam jej szukac. przyszla do mnie calkiem sama.
Na pierwszych zajeciach rozmawialismy o zanurzaniu sie wyobraznie i chwytanie tego co tam jest. Podczas rozmowy gaddalismy tez o laczeniu pomyslow na rozne piosenki. Moze powstac z tego cos ciekawego, cos beznadziejnego lub cos super. Mialam wrazenie ze podczas pisania swojej piosenki polaczylam tyle roznych pomyslow.. i teoretycznie powinny sie gryzc! ale nie! w tym chaosie dziwekow powstala jakas konkretna calosc, a tym samym moja pierwsza piosenka poza forma standardowa. Jestem w niej zakochana (: Dla sluchajacych moze nie tak zachwycajaca ale dla mnie pierwsza z tego rodzaju wiec i najwazniejsza! :D
Postaram sie ja dla was nagrac przynajmniej w wersji akustycznej. Mam nadzieje nad nia jeszcze popracowac i wymyslic aranz przy pomocy LOGIC'a.
Jestem bardzo podekscytowana tym zdarzeniem! (:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz