niedziela, 29 stycznia 2012

DAY 17

PIATEK.

Piatek, piatek tygodnia.. koniec. Strasznie szybko te dni uciekaja!
Napierwszych zajeciach muzycznych mielismy prace w progamie LOGIC. Juz o nim wczesniej pisalam wiec powiem tylko, ze tym razem naszym zadaniem bylo zrobic nasz pierwszy mix piosenki! Do wyboru piosenek bylo piec. Kazda w innym stylu. Jedna rockowa, druga metalowa, trzecia indie, czwarta.. sama nie wiem, itd.
Ja wybralam piosenke RADIOHEAD - Reckoner. Zaczelam ja mixowac w zupelnie innym stylu niz jest. weszlam we flow.. ale nie potrafie opisac dokladnie o co mi chcodzi. Ale nie bede postowac bo mialam za malo czasu na dokonczenie mixu wiec jest nierowna, niewypoziomowana i nie skonwertowana do rozmiaru mp3. Krotko mowiac, szkoda czasu na sluchanie prac przyuczajacych.
Poniewaz jest piatek, a w kazdy piatek sie tu pije w ramach integracji, skoczylysmy z dziewczynami do CAFE poznym wieczorem. Jak przyszlysmy tlum ludzi byl juz na miejscu.
Usiadlysmy z reszta grupy internationale.
Co wazne dla dokonczenia tej historii to fakt, ze dzis Rafal, Piotrek, Krzysiek, Martyna i ja (czyli z dzialu muzycznego) poszlismy do administracji i namagnesowalismy sobie klucze zeby miec dostep do sali muzycznej znajdujacej sie w naszej czesci campusu. Moze nie jest wybitnie dobra ale przynajmniej nie trzeba isc az do music housa z drugiej strony szkoly. 
No wiec w trakcie rozmowy miedzy Rafalem a Oscarem (chlopak z naszego domku - bardzo fany gosc. Super otwarty i sympatyczny. Chlop do pogadania a do tego ekshipis! :D), okazalo sie ze Oscar potrafi rapowac! Nie zastanawiajac sie dlugo, chlopaki ruszyli do music rooma ktory jest wlasnie po naszej stronie i poszli jammowac zeby go posluchac. Chetnie sie do nich przylaczylam a ze mna Martyna, Kasia, Kasia i Lilka. Wiec siedzielismy w sali i jammowalismy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz